#4 Gołębnik
★★★★★★★★☆☆
Wpadnij tu na gruszona i sernik, a latem posiedź w ogródku
W Gołębniku byliśmy kilkukrotnie - podwyższamy więc ocenę zamieszczoną na FB do 8 gwiazdek. Jesienią próbowaliśmy tu gruszona (pycha! wielki kawał ciacha na talerzu obiadowym z mnóstwem dodatków: bakaliami, lodami, sosem z malin...mniam!) i tradycyjnego sernika: raz lepszy, raz nieco gorszy, ale i tak polecamy :)
Poniżej wrażenia z naszej pierwszej wizyty w kawiarni.
Sernik na zimno i czekoladowa muffinka pojawiły się na stole. Rzuciłam się na sernik – przystrojony lodami, bitą śmietaną, bakaliami i czekoladowym sosem – wielka porcja godna grubasa! Babcia robi lepszy, ale i tak zjadłam wszystko :) Maćka muffinka była podana lekko ciepła, z bakaliami i sosem (podobnie jak sernik). Dosyć smaczna, może za bardzo orzechowa, ale sernik wygrał.
Ocena 8 – chętnie tu jeszcze wpadnę spróbować babskich drinków na bazie wina.
PLUSY
▶ Bardzo klimatyczne otoczenie. Zadbane podwórko kamienicy wyłożonej biało-czarnymi płytkami. Ładnie przystrojony ogródek tworzy przyjemną atmosferę do przesiadywania.
▶ Dobry sernik na zimno, ale usunąłbym galaretkę bo niepotrzebnie przyćmiewa smak głównej atrakcji (delikatnego sera-kremu o gładkiej konsystencji)
▶ Spoko muffinka, lekko ciepła, bez smaku sztucznych dodatków.
NEUTRALNE
▶ Trzeba było się pofatygować do środka żeby wziąć menu, ale dla żarłoków obsługa nie jest najważniejsza
MINUSY
▶ Szalone menu z niepotrzebnymi daniami, których bałem się spróbować. Naleśniki, Makarony, Tortille, Dania główne, Zupy, Przystawki, Sałatki, Frytki etc. - po co to wszystko? Lepiej byłoby zrobić 5 pysznych świeżych dań.
PODSUMOWUJĄC
▶ Ocena 8: jest smacznie, ale nadal szukamy najlepszego ciacha w Poznaniu
Wpadnij tu na gruszona i sernik, a latem posiedź w ogródku
W Gołębniku byliśmy kilkukrotnie - podwyższamy więc ocenę zamieszczoną na FB do 8 gwiazdek. Jesienią próbowaliśmy tu gruszona (pycha! wielki kawał ciacha na talerzu obiadowym z mnóstwem dodatków: bakaliami, lodami, sosem z malin...mniam!) i tradycyjnego sernika: raz lepszy, raz nieco gorszy, ale i tak polecamy :)
Poniżej wrażenia z naszej pierwszej wizyty w kawiarni.
═══════ Ola ═══════
Upalny piątkowy wieczór miałam spędzić przy cydrze, ale szwendając się po poznańskich uliczkach natrafiliśmy na kawiarnię Gołębnik. Fantastyczny ogródek na wewnętrznym podwórku przy ul. Woźnej – nie spodziewałam się, że fasady kamieniczek będą od strony podwórka pokryte płytkami – no prawie jak w moich ukochanym Porto. Było tak urokliwie, że porzuciłam myśl o cydrze i zaczęłam szukać w karcie ulubionych słodkości.Sernik na zimno i czekoladowa muffinka pojawiły się na stole. Rzuciłam się na sernik – przystrojony lodami, bitą śmietaną, bakaliami i czekoladowym sosem – wielka porcja godna grubasa! Babcia robi lepszy, ale i tak zjadłam wszystko :) Maćka muffinka była podana lekko ciepła, z bakaliami i sosem (podobnie jak sernik). Dosyć smaczna, może za bardzo orzechowa, ale sernik wygrał.
Ocena 8 – chętnie tu jeszcze wpadnę spróbować babskich drinków na bazie wina.
═══════ Maciek ═══════
Na spacerze około godziny 21 spodobał się nam ogródek kawiarni w wewnętrznym podwórku przy ulicy Woźnej.PLUSY
▶ Bardzo klimatyczne otoczenie. Zadbane podwórko kamienicy wyłożonej biało-czarnymi płytkami. Ładnie przystrojony ogródek tworzy przyjemną atmosferę do przesiadywania.
▶ Dobry sernik na zimno, ale usunąłbym galaretkę bo niepotrzebnie przyćmiewa smak głównej atrakcji (delikatnego sera-kremu o gładkiej konsystencji)
▶ Spoko muffinka, lekko ciepła, bez smaku sztucznych dodatków.
NEUTRALNE
▶ Trzeba było się pofatygować do środka żeby wziąć menu, ale dla żarłoków obsługa nie jest najważniejsza
MINUSY
▶ Szalone menu z niepotrzebnymi daniami, których bałem się spróbować. Naleśniki, Makarony, Tortille, Dania główne, Zupy, Przystawki, Sałatki, Frytki etc. - po co to wszystko? Lepiej byłoby zrobić 5 pysznych świeżych dań.
PODSUMOWUJĄC
▶ Ocena 8: jest smacznie, ale nadal szukamy najlepszego ciacha w Poznaniu
Komentarze
Prześlij komentarz