#16 Weranda lunch & wine
★★★★★☆☆☆☆☆
Kiepski lunch za wysoką cenę
▶ Lokalizacja na patio w Starym Browarze
NEGATYWNE
▶ Lunch był za drogi w stosunku do jakości jedzenia (27 zł za średniej wielkości danie + malutki sok)
▶ Placek ziemniaczany był bardziej knedliczkiem. Mięso suche. Zjadłem żeby szybko mieć z głowy.
PODSUMOWUJĄC
▶ Ocena: byłoby 6, ale wysokie ceny obniżają ją o połowę = 5.5 Zjadłem bo musiałem. Wolę zjeść w domu lub poszukać lepszych miejsc.
Zapowiadało się całkiem nieźle - tłum ludzi, gwarno, na talerzach u innych łakomczuchów kolorowe sałaty. A my skusiliśmy się na lunch dnia: placki ziemniaczane z polędwiczkami w sosie grzybowym. W cenie (27zł!) był też napój do wyboru.
Danie nie wyglądało najgorzej - placek leżący na wierzchu wyglądał na smażonego, dojrzeliśmy też kilka kawałków mięsa. Ale po spróbowaniu - bezsmakowa papka. Placek jakiś taki gruby, gumowaty, żółtawy, bez soli, bez pieprzu. Jak dla mnie placek musi mieć smak i chrupiące brzegi - a tu placek leżący pod spodem był zupełnie blady jakby patelni nie widział, żółtawo-zielony. Co to miało być???
Sos też bez smaku - bez przypraw, z kawałami grzybów (pieczarek? nie rozpoznałam po bez-smaku).
Ocena: 4, najgorsze placki jakie widziałam i próbowałam. Za taką cenę i po obejrzeniu fotek i opinii na fb spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Stestujemy inne knajpki z rodziny Werand - oby było lepiej!
Kiepski lunch za wysoką cenę
═══════ Maciek ═══════
POZYTYWNE▶ Lokalizacja na patio w Starym Browarze
NEGATYWNE
▶ Lunch był za drogi w stosunku do jakości jedzenia (27 zł za średniej wielkości danie + malutki sok)
▶ Placek ziemniaczany był bardziej knedliczkiem. Mięso suche. Zjadłem żeby szybko mieć z głowy.
PODSUMOWUJĄC
▶ Ocena: byłoby 6, ale wysokie ceny obniżają ją o połowę = 5.5 Zjadłem bo musiałem. Wolę zjeść w domu lub poszukać lepszych miejsc.
═══════ Ola ═══════
Wczorajszy lunch - porażka...Zapowiadało się całkiem nieźle - tłum ludzi, gwarno, na talerzach u innych łakomczuchów kolorowe sałaty. A my skusiliśmy się na lunch dnia: placki ziemniaczane z polędwiczkami w sosie grzybowym. W cenie (27zł!) był też napój do wyboru.
Danie nie wyglądało najgorzej - placek leżący na wierzchu wyglądał na smażonego, dojrzeliśmy też kilka kawałków mięsa. Ale po spróbowaniu - bezsmakowa papka. Placek jakiś taki gruby, gumowaty, żółtawy, bez soli, bez pieprzu. Jak dla mnie placek musi mieć smak i chrupiące brzegi - a tu placek leżący pod spodem był zupełnie blady jakby patelni nie widział, żółtawo-zielony. Co to miało być???
Sos też bez smaku - bez przypraw, z kawałami grzybów (pieczarek? nie rozpoznałam po bez-smaku).
Ocena: 4, najgorsze placki jakie widziałam i próbowałam. Za taką cenę i po obejrzeniu fotek i opinii na fb spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Stestujemy inne knajpki z rodziny Werand - oby było lepiej!
Komentarze
Prześlij komentarz