#89 Zielona Weranda caffe & ristorante

★★★★★★★☆☆☆
Tajemniczy ogród

         
Odwiedziliśmy jedną z werandowych knajpek - na pierwszy ogień, już dawno temu, poszła ta zlokalizowana w Starym Browarze. Jedzenie znów nas nie urzekło, ale wystrój - bomba! Jest to zdecydowanie jedno z zapamiętywalnych miejsc i to przez ten urokliwy wystrój chce się tu wracać. Przy Paderewskiego dodatkowo jest piękny, przeuroczy wewnętrzny ogródek - koniecznie tu zajrzyjcie!


(to piękne foto podkradliśmy z  https://www.facebook.com/ZielonaWeranda/?fref=ts)

Co do jedzenia - długo studiowaliśmy długie menu. Jest w nim wszystko: tosty, zupy, mięsa i krewetki. Knajpka daje możliwość samodzielnego wyboru, z czym zjesz dane mięso lub dany sos: np. jak masz ochotę na sos serowy to zjesz go z drobiem lub wieprzowiną, ryżem lub ziemniakami. My jednak wolimy, gdy szef kuchni przemyśli i dobierze za nas idealna kompozycję, ale co kto woli ;)

Spróbowalismy:
Polędwiczek wieprzowych marynowanych w miodzie i czosnku z rodzynkami z opiekanymi ziemniakami. Samo mięso przyjemnie przygotowane, ale za mało w tym daniu znaleźliśmy smaku - przydałoby się więcej sosu, dłuższego marynowania. Na plus wielkość porcji.


Wiosenna zupa - krem z cukinii z białą czekoladą. Liczyliśmy na eksplozję smaku jak w Bo.Poznań na Walentynki, gdzie zaserwowali podobnie skomponowane danie. Niestety wyszło przeciętnie - jakby gorzko?

Pierwszy raz próbowaliśmy też napoju Chia - nasiona w słodkim mango. 


Jak już napisaliśmy: dania nie powaliły nas na kolana, ale na randkę przy kawce w ogródku na pewno tu jeszcze wpadniemy. Polecamy zwłaszcza wiosennie zakochanym gołąbkom.


Komentarze