#85 mare nostrum - włoska kuchnia na Wildzie
Smakowite krewetki
Do Mare Nostrum zawitaliśmy już jakiś czas temu – wspominaliśmy już Wam o pysznych krewetkach, które zaserwowano nam tam z okazji Culinary Fest. Przyszła pora na podzielenie się opinią o dwóch pozycjach z codziennego menu.
Na pierwszy ogień pizza – quattro formaggi. Fajne ciasto, dobry sos, ale z tych czterech serów poczuliśmy tylko gorgonzolę. Polecamy jak ktoś lubi mocne smaki – jak dla nas niebieskiego smakołyku wylądowało na placku nieco za dużo :)
Bierzemy tez pastę: aglio e olio (15zł; tytułowa fotka). Porcja spora, wygląda i pachnie bardzo przyjemnie. Niby wszystko ok, ale wolimy gdy makaron nie jest podsmażany i pływa w oliwie – wtedy pozostaje miękki, delikatny, a wyszedł nieco „szorstko”.
Świeży sok z pomarańczy i grzane wino na deser – bez zarzutu.
I wspominki Culinary Fest:
Zaskakująca przystawka: ni to galaretka, ni to pianka ze słodkim imbirowym kawiorem. Może i przekombinowana, ale utkwiła nam w pamięci:
Pyszniutkie, jędrne krewetki:
Podsumowując: 7/10. Parę rzeczy byśmy poprawili, ale wyszliśmy stąd zadowoleni. Na dobre wrażenie na pewno miała też wpływ przemiła obsługa, uśmiechnięty szef kuchni i rozgrzewające wino ;)
Brakuje mi w tym zestawieniu Małego Cesarza. Też jest bardzo dobrą restauracją ze świetnym jedzeniem dodatkowo w bardzo dobrych cenach
OdpowiedzUsuń