#57 Wieniawskiego 5


★★★★★★★★★☆
Idealnie wyważone smaki


Co tu dużo mówić: ostatnio mamy szczęście do knajpek :) Do Wieniawskiego 5 chcieliśmy wpaść już wcześniej, ale dopiero inicjatywa Apetyt na miasto zmobilizowała nas do zrobienia rezerwacji i spędzenia tu piątkowego wieczoru.

Oboje skusiliśmy się na trzydaniowe menu festiwalowe:

· Przystawka: pachnący dymem grillowany pstrąg, słodkawe pikle, delikatny sos chrzanowy i pszenna bagietka (na zdjęciu tytułowym)

· Danie główne: cieszące oko fioletowe, delikatne ravioli z wcale nie kapuścianą modrą kapustą w towarzystwie maślanego sosu z szałwią.



· Deser: idealnie wyważone lody o smaku gorgonzoli z jadalną ziemią.
 

Wszystkie dania okazały się bardzo przyjemnie skomponowane. Największe zaskoczenie – lody! Delikatny posmak pleśniowego sera wcale nam nie przeszkadzał: szef kuchni lub jego pomocnicy idealnie wyważyli proporcje.


Nie możemy powiedzieć, że porcje były na tyle obfite że każdy by się najadł zamawiając jedno danie. Nam to jednak nie przeszkadzało – jak mamy takie smaczki na talerzu delektujemy się każdym kęsem i lubimy ten lekki niedosyt, który szepce nam do ucha „chcę jeszcze!”.

Wszystko popiliśmy przepyszną orzeźwiającą gruszkową lemoniadą, którą bardzo miły pan kelnerujący (na naszą nieśmiałą prośbę) wykombinował.

W samym lokalu panuje przyjemna, luźna atmosfera, a uśmiechnięta i swobodna obsługa powoduje, że żałujesz że nie masz więcej gotówki na napiwki J

Ocena: 9/10 – bardzo chętnie tu wrócimy i coś zjeść, i coś wypić. Polecamy!



Komentarze