Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

#68 Chimera

Obraz
★★★★★★★☆☆☆ Restauracyjna siostra naszych ukochanych Pod Lampionami Do Chimery chcieliśmy wpaść już od dawna – zwłaszcza jak się dowiedzieliśmy, że prowadzona jest przez tą samą Panią, która w Pod Lampionami serwuje nam najlepsze zupy i curry w Poznaniu!   (pozdrawiamy :) ). W ciągu ostatniego tygodnia byliśmy tu 3 razy: na lekkiej kolacji, na orzeźwiającej mrożonej herbacie w ciepły wieczór i na sobotnim późnym śniadaniu.

#67 Toga

Obraz
★★★★★★★☆☆☆ Wpadnij na espresso na cytrynowym lodzie Restauracja nie robi zbyt dobrego pierwszego wrażenia: wchodzimy do pustego lokalu, wystrój w stylu dawnych lat, zza drzwi wygląda pan jakby z ekipy remontowej, a zdziwiony pan z obsługi/kuchni pyta czy w czymś pomóc. I pomaga: zaprowadza nas na "taras" - stoliki Togi znajdziemy też na placu Wolności. Tu znowu na obrusach leżą gałęzie z pobliskich drzew - podpytujemy czy była jakaś wichura :) Na ów obrusach w nieokreślonym kolorze lampki z nocnego stolika. Ale i tak dzięki pogodzie jest przyjemnie.

#66 Cafe Martini/Gorąca Patelnia - średnia propozycja na Culinary Fest i całkiem niezłe pierogi

Obraz
★★★★★☆☆☆☆☆ Średnia festiwalowa propozycja i całkiem niezłe pierogi   Rok temu mieliśmy już jedno podejście do tego lokalu, ale akurat trafiliśmy na koncert i wejście tylko z biletami: odpuściliśmy. Wczoraj chcieliśmy trafić do nieznanej nam wcześniej Gorącej Patelni – i ze zdziwieniem odkryliśmy, że CafeMartini funkcjonuje teraz pod dwoma nazwami. Rozumiemy, że „cafe” z nazwy pewne kojarzyło się większości razem z miejscem, gdzie zjemy dobre ciacho, a nie talerz pierogów i stąd ta próba zmiana koncepcji. Wystrój w sumie nie mówi nam, do jakiego miejsca trafiliśmy. Ze ściennego menu dowiadujemy się natomiast, że zjemy to pierogi, łososia, wołowinę po burgundzku, domowy makaron, ciasta. No i w tym tygodniu 2 specjalne dania z Culinary Fest.